sobota, grudnia 24, 2016

WIGILIJNE USZKA Z GRZYBAMI


Dziś Wigilia ! Jeden z piękniejszych dni w roku, w którym każdy powinien już zwolnić i odpocząć. W kuchni czuć zapach unoszących się potraw, w pokoju stoi pięknie ustrojona choinka, a w każdym domu powoli wyczekujemy pierwszej gwiazdki. Zupa na pierwsze danie to nieodłączny element każdej Wigilii. Rybna, grzybowa czy grochówka. U mnie tradycją zawsze był barszcz czerwony z uszkami. Uszka koniecznie z grzybami idealnie komponują się z barszczykiem. Tym lepiej smakują, ponieważ grzyby zbieraliśmy i suszyliśmy sami kilka miesięcy wcześniej :)

CIASTO NA USZKA

0,5 kg mąki
pół szklanki ciepłej wody
pół szklanki zimnej wody

FARSZ

grzyby
cebula
sól
pieprz


Ciasto ugniatamy, czekamy 15 min. Suszone grzyby, dzień wcześniej musimy namoczyć. A następnie gotować przez ok godzinkę. Przysmażamy na patelni cebulkę, a następnie dodajemy posiekane grzyby i wszystko razem krótko smażymy oraz doprawiamy do smaku. Kolejno nakładamy nasz farsz na ciasto i zawijamy na kształt "uszek". Zapach smażonych grzybów i cebulki unosi się w całym domu <3


Korzystając z okazji, w tym miejscu chciałabym bardzo serdecznie życzyć Wszystkim Zdrowych, Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w gronie najbliższych. Miłej rodzinnej atmosfery, smacznych potraw i odpoczynku. Niech ten piękny czas pozwoli nam się wyciszyć.
WESOŁYCH ŚWIĄT :) 

8 komentarzy:

  1. U nas grzybowa z łazankami zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a czy wieksze pierogi z takim farszem by wyszly?

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę że spokojnie tak. Farsz grzybowy bardzo fajnie się zawija, a z tego samego ciasta robiłam pierogi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pycha! Tradycyjne uszka z grzybami to niebo w gębie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i mamy problem. Pora obiadowa, zdjęcia przepysznie wyglądających pierożków. Ślinka sama cieknie. Uwielbiam uwielbiam uwielbiam i mógłbym jeść je o wiele częściej. To ostatnie zdjęcie wygląda jednak jak pierogi z jagodami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Grzyby to chyba najbardziej polski składnik potraw. Te leśne borowiki, maślaki czy kurki. Kiedyś jeszcze uważałem, ze nasza kuchnia to dziczyzna, ale odkąd sprzeciwiam się okrucieństwu wobec dzikich zwierząt, wykluczyłem je z diety.

    OdpowiedzUsuń

TOP