JAK ZROBIĆ OWSIANKĘ ?

Jak zrobić owsiankę ? 

Dzisiaj przychodzę do Was z wpisem kulinarnym ! 

Śniadania na słodko to coś co uwielbiam. Całe szczęście Kalinka pokochała tak owsiankę jak jej mama - czyli problem jedzeniowy mamy z głowy. Swoją drogą smacznie i pożywnie a przedewszystkim zdrowo ! 

Jak więc ją zrobić ? Jak zrobić owsiankę ? To już kwestia gustu. My bardzo lubimy owsiankę z owocami i dodatkami. Dzisiaj opowiem Wam jaką robimy najczęściej bo i to też często się u nas zmienia ! :) 

Przygotowanie :

- Mleko w garnuszku podgrzewamy i dodajemy płatki owsiane ( ja zawsze gotuje kilka minut), na taką standardową miseczkę daję około 35 g. płatków owsianych 

- W między czasie dodajemy mniej więcej proporcjonalnie tyle samo wody co mleka,

W między czasie przygotowujemy składniki, które mają się znaleźć w naszej owsiance.

- Do miseczki dodajemy pokrojonego banana,

- Kolejno sypiemy rodzynki bądź inne suszone owoce (morele, śliwki) wszystko w zależności od tego jakie owoce lubicie,

- Dodajemy orzechy lub mieszankę słonecznikową i posypujemy wiórkami migdałowymi,

- Do gotujących się płatków na mleku dodajemy łyżeczkę miodu, delikatnie mieszając i odrobinę cynamonu.

Akurat w tym zestawieniu do owsianki dodałam jeszcze pokrojoną w kosteczkę mandarynkę, ale na górę możecie dać owoc taki jaki Wam odpowiada lub taki jaki macie pod ręką ! :) 

I ot cała filozofia. U nas owsianka jest śniadaniem, które pojawia się średnio co drugi dzień. Lubimy bardzo dlatego wprowadziłam przepisy owsiane w życie. 

Jeśli Wam przypasuje przepis łapcie ! 

Jak zrobić owsiankę ? ŁAP PRZEPIS <3

Dobrego dnia !

JAJKO W BUŁCE

Już zapewne wiecie, że jestem miłośniczką jajecznych śniadań. Dlatego też postanowiłam, w tej kwestii eksperymentować dalej. Już nie raz czytałam o zapiekanych jajkach w bułce i tym razem przekonało mnie to tak, że wzięłam się za realizację tego pomysłu. Przyznam szczerze, że jest to pomysł dla tych, którzy jak rano wstają, nie są bardzo głodni :) przygotowanie takiego śniadania zajmuje około 30 minut dlatego najlepiej je przyrządzić wtedy, kiedy nigdzie się nam nie śpieszy. Najlepiej sprawdza się w sobotni lub niedzielny poranek. Smakuje wtedy również wyśmienicie <3 Składniki tradycyjnie dowolne. Tym razem wybrałam: czerwoną cebulkę, paprykę i żółty ser, który świetnie zapieka wszystko razem w środku. Na początku wydrążamy środek i kroimy wszystkie nasze składniki w kosteczkę. Następnie układamy je w bułce, a na górę dodajemy jajko. Możemy je doprawić do smaku. Kolejno wkładamy ją do piekarnika w temperaturze 180 stopni na 20 min. W zależności od tego, jak bardzo lubimy ścięte żółtko, możemy potrzymać w piekarniku dłużej lub krócej, wedle uznania. A po tym czasie wyciągamy bułkę z piekarnika i możemy się cieszyć pysznym śniadankiem. Ostatnim elementem są sosy. Tym razem postawiłam na czosnkowy oraz figowy. Idealnym dodatkiem jest duża biała kawa, niezawodna w każdy dzień tygodnia. Takie poranki to można mieć dziennie :) 

WINTER SMOOTHIE

Zawsze byłam miłośniczką owoców. Wiadomo, że zimą, kiedy wszystko pokryte jest białym puchem, zapominamy o zdrowym odżywianiu a koktajle i owoce schodzą na drugi plan. Ceny w sklepach podskakują, a i towar nie jest całkowicie kompletny. Jednak nie musi tak być. Warto pamiętać o tym, aby w naszej diecie pojawiły się witaminy, które w postaci zmiksowanych owoców, możemy przygotować sobie na kilka dni z rzędu. Osobiście postawiłam na smoothie - szybkie i smaczne śniadanie, które możemy zabrać ze sobą i smakowicie rozpocząć dzień. 

I. SMOOTHIE Z BANANEM I KOKOSEM

Tak naprawdę do przygotowania tej mieszanki potrzebujemy dwa banany, kokos, wiórki kokosowe i mleko. Tradycyjne smoothie łączy się przede wszystkim z mlekiem, sokiem, czy herbatą zieloną, jednak ja, z racji tego, że jestem miłośniczką wyrobów mleko - podobnych postawiłam na mieszankę z mlekiem. Wszystko zależy od tego, na co mamy ochotę i jakie owoce są naszymi ulubionymi. Wszystko obieramy, kroimy i miksujemy. Największą frajdę tradycyjnie miałam z kokosem. Mimo wszystko polecam, satysfakcja po otwarciu gwarantowana :)

II. SMOOTHIE NA ZIELONO

W tym połączeniu króluje szpinak, mandarynka, jabłko i cytryna z dodatkiem soku z wyciskanej pomarańczy. Idealne połączenie dla śpiochów, którzy potrzebują porannego orzeźwienia. Świetnie pasuje do mnie, ponieważ nigdy nie byłam porannym ptaszkiem i zazwyczaj ciężko mi jest opuścić moje cieplutkie łóżko. Tym bardziej, kiedy za oknem jest -15 stopni. Niestety nie udało mi się dostać szpinaku świeżego, ale doskonale sprawdził się również szpinak mrożony. 

III. SMOTHIE Z BORÓWKAMI 

Ta mieszanka to idealne połączenie dla miłośników bananów i borówek. Osobiście dla rozcieńczenia dolałam mleko, ale również świetnie sprawdziłby się sok bananowy czy porzeczkowy. W tym smoothie dodajemy łyżkę miodu, dzięki czemu nasz koktajl jest nie tyle zdrowy ile smaczny. 

Ciężko byłoby mi zdecydować się na jeden konkretny smak smoothie. Kompozycji i smaków jest tak dużo, że kiedy już zacznę mieszać je ze sobą, to chciałabym więcej i więcej. Im ciekawszy owoc widzę w sklepie, tym bardziej chce go spróbować w mojej mieszance. Wszystkie moje smoothie wyszły naprawdę pysznie. Poświęcając czas w jeden wieczór, możemy sobie przygotować pyszne śniadanie na trzy następne dni, także zachęcam i polecam. Warto ! Jestem ciekawa, jakie smoothie Wy przygotowujecie. Czekam na propozycje w komentarzach ! :) Zima nie musi być wcale taka straszna, to wszystko kwestia naszego podejścia i nastawienia !

BABECZKI JAJECZNE

Ostatnio buszując po internecie, znalazłam rewelacyjny przepis na babeczki jajeczne. Długo nie trzeba było czekać, żebym udała się do sklepu i kupiła blaszkę na babeczki oraz potrzebne mi do tego składniki. Z racji tego, że uwielbiam jajka, musiało się to znaleźć na mojej liście dań koniecznych do zrobienia. Sama byłam ciekawa, jak to wyjdzie, ale zakładałam, że to będzie strzał w 10 i tak też się stało.

Składniki na 6 babeczek:

• 4 jajka
• papryka 
• brokuł
• pieczarki 
• żółty ser
• cebula 
• szynka
• sól 

Wszystkie składniki dzielimy do miseczek, kroimy i przygotowujemy wcześniej, żeby były gotowe do nałożenia na blaszkę. Wcześniej smarujemy olejem za pomocą pędzelka, żeby nasze babeczki się nam w piecu nie przypaliły. Do poszczególnych miejsc wkładamy takie składniki, które nam najbardziej odpowiadają. Można stosować różne kombinacje: brokuł/papryka, szynka/ ser, szynka/ brokuł, papryka/cebula, pieczarki/ser, pieczarki/brokuł. Świetnie się sprawdzą, ponieważ każda babeczka będzie w smaku zdecydowanie inna. Kiedy już przygotowujemy swoją blaszkę, zalewamy nasze składniki jajkiem i wkładamy do pieca na 20 minut w temperaturze 180 stopni.

Po tym czasie możemy je śmiało wyciągnąć i delektować się pysznym śniadaniem. Osobiście jestem zachwycona moim nowym odkryciem, dlatego chciałam się nim podzielić z Wami :) ! Doskonale sprawdzą się nie tylko na śniadanie, ale również genialnie będą pasować jako przystawka na przyjęcie. Goście będą zachwyceni. Zachęcam do wypróbowania, szczególnie miłośników jajecznych śniadań ! <3

ŚNIADANIOWE PRZYSMAKI

W taki dzień jak dziś, kiedy to poranek można wspólnie spędzić, warto przygotować dobre śniadanie. Nie ukrywam, że jest to mój ulubiony i nieodłączny element każdego dnia. A śniadanie, które można przeciągać w nieskończoność i słodkie lenistwo w łóżku dają ogromną przyjemność i satysfakcję. Możemy się nim delektować, a że mamy dużo czasu nikt nam nie zabierze tej przyjemności. Omlet z serem i ziołami to moja tajna broń, ale wszystkie pozostałe kompozycje jajeczne również idealnie się sprawdzają. Jajecznica, jajko sadzone, na twardo, zapiekane czy w koszulce to tylko niektóre poranne przysmaki. Doskonale komponują się z tostami czy świeżymi bułeczkami. 

OMLET

dwa jajka

mleko

ser żółty 

czubryca zielona 

sól

Kwestia dodatków jest indywidualna. Tak naprawdę możemy wrzucić tu wszystko to, na co, mamy ochotę. Dowolność jak najbardziej odpowiednia. Wszystko razem mieszamy i wrzucamy na patelnię pod przykrywką. Kiedy zobaczymy, że jajko już się ścięło, to ściągamy i nakładamy na talerz razem z tostami. Do mojej dzisiejszej porannej kompozycji dodałam jeszcze ser pleśniowy z ziołami i konfiturę figową, która idealnie przełamuje smak i nadaje wyrazistości. 

Myślę, że jak przygotujecie takie śniadanie, a dodatkowo podacie je do łóżka, to druga połówka będzie zachwycona. Uwielbiam ten czas, kiedy aromat porannej kawy unosi się po całym domu, a ja mogę się nią delektować. Korzystajcie z wolnych poranków i spędzajcie je razem, jedząc przy tym odpowiednio skomponowane śniadanie <3 Czekam na Wasze wpisy w komentarzach, jakie poranne specjały Wy serwujecie.