Marzeniem każdego z nas od dziecka jest spotkanie prawdziwego Mikołaja z Laponii ! Z racji tego, że nasze wakacje w tym roku były bardzo nietypowe, marzenie z dzieciństwa zostało zrealizowane. Cala podróż po Skandynawii jest niesamowitym i pięknym przeżyciem, które będziemy pamiętać zapewne do końca życia. Północna Europa nie tylko zaskakuje swoją dzikością i pięknem przyrody, ale również tradycjami i zwyczajami, które się z nią wiążą. Nasz 10 - dniowy wyjazd okazał się strzałem w dziesiątkę. Za cel postawiliśmy sobie wizytę na Nordkapp a po drodze, atrakcją wycieczki była wizyta w Rovaniemi - miasteczku Świętego Mikołaja ! Czytając informacje dotyczące tego miejsca, nie byliśmy zbytnio przekonani z racji tego, że w opinii publicznej jest mało ciekawie i "szkoda czasu". Moi Drodzy, z całą pewnością mogę stwierdzić, że miasteczko te jest genialne. Wraz z mężem byliśmy tam w sierpniu - więc totalnie nie w sezonie - a bardzo się nam podobało i jesteśmy zachwyceni i miejscem i całością obiektu.
Z praktycznych informacji:
- Parking dla odwiedzających na miejscu,
- Sklepiki z pamiątkami (drogie, ale warte uwagi - w każdym przemiła atmosfera a do tego świetna melodia lecąca z pozytywki, aż chce się tam coś kupić ! )
- Dom Świętego Mikołaja - dla nas był największym zaskoczeniem. Z pełnym przekonaniem poszliśmy odwiedzić to miejsce, ale myśleliśmy, że Mikołaja spotkają tylko odwiedzający w grudniu. Otóż nie ! Ku naszemu zdziwieniu był tam i na nas czekał, dzięki czemu mamy niesamowitą pamiątkę (zdjęcie i film - koszt za całość to około 200 - 250 zł). Nie każdy ma możliwość zrobić sobie zdjęcie z "Prawdziwym Świętym Mikołajem". Każdy z nas ma swoje małe dziecięce marzenie. Podczas spotkania z Mikołajem, możemy z nim bezpośrednio porozmawiać na temat naszych najskrytszych marzeń. Dodatkową atrakcją są Elfy, które zabierają nas w podróż po Lapońskiej Krainie !
- Poczta u Świętego ! Niesamowita rzecz, można wysłać kartkę na Święta prosto z Laponii !
- Renifery do zobaczenia. To atrakcja, którą również możemy zwiedzić w tym miasteczku. Osobiście nie polecam, jest to dodatkowo płatne, a uwierzcie mi, że w Finlandii, żeby zobaczyć renifery, nie trzeba za to płacić. Wychodzą na drogi i są dosłownie na wyciągnięcie ręki !
- Granica (Koło podbiegunowe) - zdjęcie w tym miejscu z całą pewnością uatrakcyjni nasz wakacyjny album.
Zazdroszczę wizyty w Wiosce Świętego Mikołaja, a już najbardziej, że mogliście go zobaczyć osobiście. Świetna sprawa!!
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieczka! A mówią, że Mikołaj pracuje tylko w Wigilię rozdając prezenty, a tu proszę, cały rok na posterunku! ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę podróży po Skandynawii! To moje marzenie! A no i dobrze wiedzieć o tych reniferach. Dziękuję za informację! :)
OdpowiedzUsuńAle zrobiło się świątecznie :) Myślę, że to cudowny pomysł na zwiedzanie nawet dla nieco "wiekszych" dzieci :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńChciałabym chociaż raz odwiedzić Mikołaja. :)