Już od dłuższego czasu chodziło za mną, żeby zrobić kurczaka faszerowanego z makaronem. W końcu nadszedł ten dzień, kiedy mogłam go przyrządzić z nadzieją, że wyjdzie pysznie. Potrawa ta nadaje się doskonale na obiad, ale również i kolację. Odpowiednio doprawiony kurczak i sos razem tworzą pyszną całość. A tak naprawdę, żeby ją przyrządzić, nie potrzebujemy wyszukanych produktów. Wszystko znajdziemy w lodówce i swojej spiżarni - a więc do dzieła :) !
SKŁADNIKI
- dwie piersi z kurczaka
- czosnek
- szpinak
- żółty ser
- papryka
- passata
- rukola
- makaron
- przyprawy (sól, pieprz, czubryca czerwona)
Czosnek, ser i paprykę kroimy w kosteczkę, a szpinak rozgniatamy w misce. Kurczaka posypujemy przyprawami, w połowie kroimy i kładziemy kolejno czosnek, szpinak, ser i paprykę, a następnie wykałaczkami łączymy w całość. Przypiekamy na patelni 2-3 minuty i wkładamy do piekarnika na 20 minut w temperaturze 180 stopni. W międzyczasie pasattę wlewamy na patelnię, doprawiamy i dodajemy wcześniej umytą rukolę. Mieszamy aż do zagotowania sosu. Kolejno gotujemy makaron i kiedy wszystko będzie gotowe, możemy przygotować talerze.
Ostatnio stałam się wielką fanką drewnianych naczyń kuchennych. Nie dość, że prezentują się świetnie, to ich umycie zajmuje minimalną ilość czasu. Polecam w 100%. A Wy ? Jakie lubicie faszerowane dania ? Z czym przygotowujecie najczęściej i z jakimi sosami ? Chętnie wypróbuję Wasze przepisy, piszcie koniecznie :)
Wygląda to przepysznie, a genialne zdjęcia dodatkowo wzmogły mój apetyt :) Przepis faktycznie nie wydaje się trudny, myślę że to danie wykonałabym bez problemu. Jedyny mankament - musiałabym olać paprykę, w przeciwnym wypadku zjadłabym tego kurczaka sama, bo mąż nie znosi papryki :)
OdpowiedzUsuńZamiast papryki polecam również pomidorki cherry, albo koktajlowe :) Smak będzie równie pyszny !
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie kurczaka ze szpinakiem, chociaż zamiast żółtego sera dałabym biały, najlepiej fetę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że równie dobrze by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńNie jadam kurczaków ale dla innych to pewnie super propozycja ;)
OdpowiedzUsuńjak dawno nie robiłam żadnej potrawy faszerowanej... narobiłas mi apetytu :) mam w domu cukinię, może zrobię jakiś farsz i ją nadzieję na kolację :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, cukinia sprawdzi się idealnie :)
OdpowiedzUsuńWyglada przepysznie! Ja chyba żółty ser zastąpiłabym mozzarella, z kolei zrezygnowalabym z rukoli - nie znoszę jej. 😄 Co do dań faszerowanych, kiedyś wykombinowałam pierś zapełniona masłem czosnkowym i posiekanymi liśćmi pietruszki. Mięso podałam z karmelizowanej marchewka. 😊
OdpowiedzUsuń